Pokręciłem jedynie głową.
- No popatrz. Jeszcze nie zacząłem, a ty już wszystko komplikujesz. - skrzywiłem się.
- Nie komplikuje, wydaję proste polecenie, którego radzę ci posłuchać. - wstał.
- Dobra. Dość. Zaraz przejdę do rzeczy, ale żeby nam się przyjemniej rozmawiało to masz jedno ostrzeżenie. Chyba nie chcesz, żeby twojej siostrze się coś stało, prawda? - uśmiechnąłem się szyderczo.
Sam w tym momencie wstała i zaczęła się kierować do jeziora. Tak, wszystko moja sprawka, siedziałem w jej głowie i wydawałem polecenia. Noctis widząc to wyraźnie zbladł i kiwnął głową.
- Super. - powiedziałem, a Sam kazałem usiąść w miejscu do którego dotarła. - Sprawa jest prosta. Wiem, że doskonale znasz Uciekiniera, więc zrobimy tak. Przekonasz go, aby Mark z powrotem był przywódcą tropicieli, sam zrezygnujesz ze swojego stanowiska, a ja zostanę przewodniczącym patrolu północnego. - kontynuowałem.
- Z młodym Gray'em łączy mnie tylko tyle, że wyciągnął mnie z obozu i teraz mu się odwdzęczam nic więcej. Nie wpływam na jego decyzje. - powiedział nie odrywając ode mnie wzroku.
- Więc to zmienisz. Zrobisz tak jak ci powiedziałem. Jesteś tylko marnym zielonym, więc lepiej mnie słuchaj - zaśmiałem się triumfalnie.
- Ale jakimś cudem nie potrafisz przejąć nade mną kontroli co? Tak samo jak on? - teraz to on się uśmiechnął, nieco dziwnie.
Zmieszany lekko kontynuowałem rozmowę.
- Jeśli bym chciał to bym mógł w każdym momencie. - odgryzłem się.
- Naturalnie, nie wątpię - zakpił - Młody Gray lepiej panuje nad swoimi zdolnościami, ale też tego nie potrafi.
- Chyba się powoli zapominasz. - powiedziałem.
Sam wstała i kierowała się znowu do jeziora. Noctis momentalnie zamilkł. Uśmiechnąłem się do siebie, a Sam usiadła na brzegu jeziora.
- Możemy kontynuować rozmowę? - zapytałem
Jedynie kiwnął głową i spoważniał. Dziwnie mierzył mnie wzorkiem, chyba właśnie udało mi się być znienawidzonym przez niego.
- Mam jeszcze raz powtórzyć co masz zrobić czy sobie poradzisz z przetworzeniem informacji? - zapytałem kpiąco.
- Wszystko jasno zrozumiałem. - odpowiedział nieco spokojniej.
- Bardzo się cieszę z tego powodu. Wiesz też co się stanie, jeśli obietnica zostanie złamana? - zapytałem, a Sam weszła do jeziora po pas.
- Sam tego nie przeżyje. - zauważył.
- Dokładnie tak. - Sam się zatrzymała.
- Do kiedy mam czas? - zapytał.
- Dwa dni. Jeśli Sam, lub którykolwiek z twoich przyjaciół dowie się o tej rozmowie no to cóż. Stanie się tak, jak wcześniej sam zauważyłeś. - powiedziałem.
Kiwnął głową.
- Jeszcze jakieś uwagi?
- Nie. To by było na tyle. - powiedziałem.
Po tych słowach zniknąłem z powrotem za drzewami oraz uwolniłem Sam.
<Noctis, Sam?>
Casinos Near Me - JTM Hub
OdpowiedzUsuńFind Casinos Near Me on 포천 출장샵 the JTM Hub! Find your next Casino near 군포 출장안마 you! This 부산광역 출장마사지 is 창원 출장마사지 only the second time we've visited a casino that I've 거제 출장안마 visited